
Przeważnie nie narzekamy z powodu zbyt małej ilości ubrań w naszej szafie – zazwyczaj jest na odwrót, to ich nadmiar zaczyna nas przytłaczać. Tym bardziej, jeśli nie wiemy co na siebie założyć. O tym jak ubrać się na wiosnę pisałam już wcześniej. Dzisiaj wpis będzie dotyczyć tego, jak zostawić w szafie tylko te ubrania, które są faktycznie niezbędne i niezastąpione. Jeśli nie będziemy się sukcesywnie pozbywać naszych rzeczy, to już niebawem nasza szafa stanie się za mała i wtedy pojawi się prawdziwy dylemat – czy muszę kupować większy mebel, czy zrobić garderobę na wymiar, a wystarczy zwyczajnie usunąć niektóre ciuchy, by cieszyć się z wolnej przestrzeni.
Być może jest to bolesny krok, ale jeśli zaczniesz żyć dniem dzisiejszym, od razu zauważysz, że są w Twojej szafie ubrania, których nie zakładałaś od dłuższego czasu i nic nie wskazuje na to, że szybko je włożysz znowu. Warto też posegregować wszystkie rzeczy na kilka stosów tak, by wyróżnić te ciuchy, które nosisz o konkretnej porze roku, te, które uwielbiasz, a także te, które nie pasują do żadnego sezonu.
Może się tak zdarzyć, że w Twojej garderobie jest mnóstwo ubrań, bo uwielbiasz się przebierać i bawić modą, ale też przyczyną może być problem z utrzymaniem stałej wagi. W takiej sytuacji lepiej wybierać odzież na gumce, bądź też wykonaną z bardziej elastycznych materiałów, która będzie idealnie dopasowywać się do Twojej sylwetki, a nie Ty do ciuchów.
Robiąc porządki w szafie, weź pod uwagę to, jak zmienia się Twoje nastawienie, jak stajesz się wolna, zamiast zniewolona trendami i modą. Zostawiasz tylko te rzeczy, które naprawdę do Ciebie pasują, zarówno pod względem kolorystyki, jak i kroju. Im lepiej pójdą Ci takie porządki, tym lepsze będzie Twoje samopoczucie. Przekonasz się, że łatwiej przyjdzie Ci wyrazić siebie poprzez stylizację, jaką stworzysz z ubrań, które pozostawisz w swojej szafie. A może też po generalnych porządkach odkryjesz, jakiej odzieży Ci brakuje, by stworzyć wymarzoną stylizację.
Nie oznacza to oczywiście, że musisz zostawić tylko kilka, kilkanaście ubrań, niemniej ważny jest tutaj zdrowy rozsądek i trzymanie się jakiś zasad, dzięki którym Twoja szafa nabierze charakteru, a Ty poczujesz się naprawdę szczęśliwa. Jaka to musi być radość, kiedy zamiast przewracać wszystko do góry nogami zwyczajnie wiesz, gdzie się znajduje i co do czego pasuje. Tak naprawdę im mniej mamy ubrań, tym bardziej świadome się stajemy własnej kobiecości i temperamentu. Zamiast buszować po sklepach internetowych i czyhać na promocję, możemy kupić odzież, która pozwoli nam wyrazić siebie w stylu, jaki najbardziej kochamy.
ja mam 2 szafy a miejsca zawsze brak – wszystko się przyda 🙂
Też tak kiedyś miałam. Ale udało mi się w końcu stworzyć szafę, która jest skromna pod względem ilości, za to ubrania lepszej jakości i spójne stylistycznie.